Ostatnie 24 godziny.

Ostatnie 24 godziny.

Jutro o tej porze będę nerwowo obgryzać pazurki .

A może aby je uchronić przed całkowitym unicestwieniem , machnę sobie na nich kilka warstw hybrydy to wtedy nawet fleks ich nie ruszy 😀 😀 😀

Hmmm , trzeba to rozważyć 😉 .

A tak na poważnie , to za 24 godziny Mała stanie przed komisją egzaminacyjną i będzie co tchu w piersiach broniła swoich „wypociń”  jak czule nazywa swoją pracę 😀  .

Osobiście jestem dobrej myśli , ale jej już od wczoraj włączyło się czarnowidztwo .

Mała jest bardzo ambitna i byle co jej nie zadowoli . Mam nadzieję , że za 24 godziny szczęśliwa opuści mury uczelni z „magazynierem” przed nazwiskiem 😀

Z tej to okazji wymyśliłam mały upominek który zamierzamy wręczyć jej w sobotę na plenerowej imprezce . Na razie zamówienie się robi , a na jutro zamawiam jej ulubiony tort z bitej śmietany .

A co tam kilogramy . Magistra robi się raz więc można zaszaleć 😀 .

A teraz ruszam ostro do pracy bo jutro zamiast „tyrać” będę trzymała kciuki 😀 .

Jak ktoś będzie miał wolną godzinkę to też może potrzymać razem ze mną 😉 .

Pozdrawiam Ruda 

 

20 komentarzy do “Ostatnie 24 godziny.

  1. Razem z Filusią trzymamy jużytkownika ale tak naprawdę to już jest zdane i to na bardzo dobrą ocenę. Co i tak jest bez znaczenia.😊
    mgr.inż transportu morskiego kpt.ż.m. Zbyszek +urocza Fila 😻

    Polubienie

  2. Będzie dobrze! Wiem, że to się tak tylko mówi, bo ja tydzień temu gdy broniłam swoich „wypocin”, przeżywałam w głowie straszną nerwówkę 🙂 Ale egzamin trwa tylko kilka minut i tak naprawdę jest formalnością. Jutro już będziesz miała magistra w domu z piątka na dyplomie 🙂

    Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz