Zna ktoś receptę ?
Dopóki moja wiosenna chandra nie przeminie z wiatrem lojalnie ostrzegam , że będę tu straszliwie smęcić.
Osoby o słabych nerwach proszone są chwilowo o nie odwiedzanie mojego bloga lub o zajęcie miejsca w bujanym fotelu w rogu pokoju i użalaniu się nad swoim losem razem ze mną 😉 .
Grupowo podobno osiąga się fajniejszy efekt 😉